Wakacje w Ośrodku Zawiaty na Kaszubach - domki nad jeziorem dla rodzin z dziećmi

Nasz kolejny wyjazd z serii rodzinne wakacje na Kaszubach, tym razem naszym celem były domki nad jeziorem w Ośrodku Wypoczynkowym Zawiaty.

Tym razem wybraliśmy półzawodowo, półrodzinnie - ja realizowałam projekt tajemniczego gościa (jak część z Was wie, zajmuję się szkoleniem pracowników recepcji i realizuję też projekty związane z audytem i jakością usług świadczonych w hotelach), a chłopaki mieli za zadanie bacznie obserwować i wypoczywać. 

Wracając do tajemniczego gościa, to było ciekawe doświadczenie, bo ośrodek jest szczególnie przeznaczony dla rodzin z dziećmi. Tomek oceniał jakość animacji, placów zabaw dla dzieci, plaży, zabawek dosłownie na własnej skórze, był jednym z najbardziej wymagających gości z naszej trójki (które dziecko nie jest zresztą ;) i wspaniale ułatwił mi zadanie sprawdzenia jakości usług dla dzieci.

Rozpoczynamy zatem recenzję Ośrodka Wypoczynkowego Zawiaty - okiem rodzica ale i hotelarza ;)

1. Proces rezerwacji

Do dyspozycji mamy trzy rodzaje całorocznych domków, Kajtek, Ania i Karol. Aby otrzymać wycenę wraz ze szczegółową ofertą można wysłać maila, zadzwonić lub wypełnić formularz na stronie. Do otrzymania wyceny potrzebny jest termin przyjazdu ( ośrodek ofertuje tygodniowe pobyty), ilość osób dorosłych, ilość i wiek dzieci. 

Po tym dostajemy wycenę pobytu w zależności od rodzaju domku - Kajtki najmniejsze są najtańsze, Anie i Karole droższe ale większe i bardziej komfortowe. 

Warunkiem dokonania rezerwacji jest wpłata zadatku (bezzwrotnego, bo to zadatek) oraz reszty należności przez przyjazdem. 

Jeżeli mamy dodatkowe prośby np. podstawka dla dziecka pod umywalkę czy łóżeczko, to należy to najlepiej zgłosić w momencie dokonywania rezerwacji.

2. Meldunek

Po zameldowaniu P. Beata, specjalista ds. rezerwacji dokładnie pokazuje nam drogę do naszego domku. Na recepcji uiścić należy również opłatę środowiskową.

3. Domek

Dostaliśmy domek nr 27 - typu Ania - bardzo dobrze położony domek jeżeli potrzebujemy spokoju i ciszy. Przed wejściem jest całkiem duża weranda idealna na wieczorne posiedzenie jak i dobre miejsce do pracy w drzemce Tomka ;)

Domek Ania składa się z pokoju głównego, gdzie mamy kanapę, fotele, mały stolik, telewizor i aneks kuchenny (w skład aneksu m.in były: czajnik, sztućce, naczynia, lodówka). Jak widzicie Tomek dostał łóżeczko - uwaga drewniane! Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, takie rzeczy w hotelach widziałam tylko w Sofitelu ;)

Drugi pokój to sypialnia - my w niej mieliśmy łóżko piętrowe i łóżko pojedyncze. Pościel była biała i bawełniana - wielki plus! Czysta, wyprasowana i pachnąca na których leżały ręczniki, białe, czyste, nie za duże.

 W skład domku wchodzi również łazienka - która pozytywnie zaskoczyła mnie wielkością.

Cały domek był czysty, łazienka - była niesamowicie czysta.
Mogłabym się przyczepić do pewnych drobnostek (zboczenie zawodowe), Kamil jednak stwierdził, że w życiu nie widział tak czystego domku, a był już wielu, bo lubi takie klimaty.

W domkach jest nieco ciemno, nie zachęcają do siedzenia w ciągu dnia, większość czasu i tak spędza się na dworze.

4. Ośrodek

Dojazd z Gdańska zajął nam 1,5h. Zanim włączycie nawigację umieśćcie pinezkę dokładnie na Ośrodku Zawiaty, w innym przypadku nawigacja kończy się na środku wsi, a Wy nie wiecie gdzie jechać.

W skład ośrodka wchodzą drewniane całoroczne domki, budynek z jadalnią, recepcją, kawiarenką. Pawilon, gdzie odbywają się animacje. Całość jest ogrodzona (bramy otwieramy kluczykiem , który wchodzi w skład kluczy do domku) położona jest w lesie nad jeziorem. 

Na terenie ośrodka nie ma bałaganu - wręcz przeciwnie jest czysto i wszystko jest zadbane.

5. Atrakcje

Dla dzieci są zajęcia prowadzone przez animatorów. Animacje są od 2 roku życia, maluchy jednak muszą być z rodzicami, większe dzieci mamy chociaż na chwilę z głowy. Animacje były angażujące wszystkie dzieci. Każde mogło znaleźć coś dla siebie. To miła odmiana dla rodzica, który nie musi wyszukiwać rozrywek dla swoich pociech.

Jest plaża, czysta, widać, że była grabiona przez naszym przyjazdem. Jest również pomost z leżakami. Na okres wakacji dno jeziora jest czyszczone.

Do wypożyczenia na terenie obiektu są łódki, rowery wodne, rowery (z krzesełkami dla dzieci).

Dodatkowo jest: wiata grillowa, miejsce na ognisko, plac zabaw dla dzieci, trampolina, domek na drzewie.

Wieczorem są atrakcje również dla rodziców, ognisko, czy biesiada kaszubska.

6. Wyżywienie

Podczas czerwcowego pobytu w Zawiatach mamy trzy posiłki w ciągu dnia - śniadania, kawa, herbata, zupka dla dzieci oraz obiadokolacja. Każdy posiłek serwowany jest w formie bufetu szwedzkiego.

Wszystkie posiłki odbywają się w sali jadalnej. Sala jest duża, nie ma problemu ze znalezieniem miejsca siedzącego, na sali jest bardzo czysto i schludnie. Na sali dostępne są foteliki dla dzieci - które były bardzo czyste.

Na końcu sali jadalnej jest sala zabaw dla dzieci - uwaga podpięta jest kamerka i rodzice jedząc, mogą podglądać dzieci :)

Obsługa - na pierwszy rzut oka nieco kelnerki nieco zdystansowane, po kontakcie z nimi bardzo sympatyczne  i pomocne. Brakujące jedzenie było natychmiast zauważane i uzupełniane. Brudne naczynia natychmiast znikały ze stołu.

Wszystkie posiłki były przygotowywane na bieżąco. Jedzenie domowe, świeże, smaczne, nikt nie wychodził głodny.

Pora obiadowa to np. dwa rodzaje dodatków skrobiowych, dwa rodzaje mięsa, warzywa na gorąco i 2 rodzaje surówek, zupa. Miłym akcentem były kluski z truskawkami lub pierogi z jagodami dla niejadków. Do picia napoje, kompot, woda.

Śniadanie - bogate i urozmaicone, na bieżąco uzupełniane, w formie bufetu szwedzkiego. Każdego dnia można było zauważyć coś innego. Na stole szwedzkim znajdziemy świeże warzywa oraz półprodukty z których można przyrządzić swoją unikalną sałatkę, gotowe sałatki, sery, jajka gotowane podane z majonezem, pasty jajeczne, płatki z mlekiem, dżemy etc. Z dań na ciepło można było znaleźć kaszę manną, jajecznicę, parówki, kiełbaski, naleśniki (serwowane 2 - 3 dania ciepłe każdego dnia).
Chleb był pyszny, świeży, chrupiący.

Kawa, ciasto i zupka dla dzieci - ciasto domowe, ładnie podane, smaczne, kawa rozpuszczalna lub naturalna. Zupka domowa, Tomek wcinał tak samo jak wcina zupkę od babci. 

 

Reasumując pobyt w Ośrodku Wypoczynkowym w Zawiatach był bardzo udany. Wyjechaliśmy z miłymi wspomnieniami, jako rodzice mieliśmy chwilę na odpoczynek i czas dla siebie, Tomek świetnie się bawił. Jedzenie było na bardzo zadowalającym poziomie. Czy polecamy? Tak, jeżeli lubicie spędzać czas na świeżym powietrzu z dala od miejskiego zgiełku.